Według wstępnej informacji GUS połowie świń w Polsce w grudniu 2019 roku wzrosło do 11 215,5 tys. szt. (+1,7% r/r). Producenci trzody chlewnej zareagowali na atrakcyjne ceny tuczników, które utrzymują się na wysokim poziomie od marca ubiegłego roku. Prognozy na 2020 roku również są optymistyczne, więc nie można się dziwić, że coraz więcej rolników pomyślało o zwiększeniu produkcji. Pogłowie macior w grudniu 2019 roku wzrosło do 756,9 tys. szt. (+1,6% r/r), w tym pogłowie loch prośnych wzrosło o 17,9 tys. sztuk (o 3,6%) do 519,5 tys. sztuk.
Na wzrost pogłowia świń wpływ miał import, który w drugim półroczu 2019 r. według danych pochodzących z weterynaryjnego systemu kontroli i powiadamiania o przemieszczeniach zwierząt żywych i produktów pochodzenia zwierzęcego przez terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej TRACES wyniósł 3669, 5 tys. sztuk i był wyższy niż w pierwszym półroczu 2019r. o 1,9% (o 67,3 tys. sztuk). Biorąc pod uwagę obecną cenę prosiąt importowanych z Danii wynoszącą ponad 400 zł/szt. marża pozostająca po odjęciu kosztu prosięcia i paszy nie jest imponująca nawet przy wysokiej cenie tucznika. Najwyższe zyski notuje krajowa produkcja w cyklu zamkniętym oraz zagraniczni producenci prosiąt. Krajowa produkcja prosiąt jest zbyt mała i rozdrobniona, aby mogła zastąpić import.
Z analizy pogłowia w poszczególnych województwach wynika, że największy rozwój produkcji trzody chlewnej w ostatnich 12 miesiącach nastąpił w województwach: pomorskim(+11,3%), mazowieckim (+7,1%), łódzkim (+6,3%) i podlaskim (+6,2%). Znacząca likwidacja pogłowia nastąpiła w województwach: dolnośląskim (-19,3%), lubuskim (-14,7% i opolskim (-13,2%).
Źródło: kzp-ptch