Włoskie media donoszą o pierwszym przypadku afrykańskiego pomoru świń u dzika. Stwierdzono go u martwego zwierzęcia w regionie Piemontu w północno-zachodnich Włoszech.
Miasto położone jest pomiędzy zaledwie 30 km na północny zachód od Genui i 85 km na południowy wschód od Turynu. Eksperymentalny Instytut Zooprofilaktyki Piemontu zapewnia, że natychmiast zostały wdrożone wszystkie środki, aby zapewnić bezpieczeństwo fermom świń we Włoszech. Trwają spotkania z właściwymi terytorialnie służbami weterynaryjnymi, organami gospodarki leśnej oraz z sektorami ochrony środowiska i polowań na dziką zwierzynę.
Konsekwencje wystąpienia ASF we Włoszech dla włoskiego handlu wieprzowiną mogą być bardzo poważne. Kraje, które nie uznają zasady regionalizacji, mogą nałożyć zakaz importu wszystkich produktów wieprzowych z całego kraju, w którym wystąpił ASF. W ostatnich dniach Confagricoltura Piemonte podniosła alarm, mówiąc o „silnym ryzyku” rozprzestrzeniania się ASF, związanym z „nadmierną proliferacją” dzików. Włochy nie są w 100% wolne od genotypu I afrykańskiego pomoru świń. Występuje on endemicznie na Sardynii Formalnie. To ostatnia pozostałość po infekcji ASF w południowej Europie, która w większości zakończyła się w latach 80. Chociaż we Włoszech nie jest to komunikowane, logiczne jest założenie, że obecna epidemia to genotyp II, typ, który był aktywny w ciągu ostatniej dekady, również w Niemczech, Polsce, Rumunii, Rosji, Azji i na Karaibach.
Czytaj także: Już 124 ogniska ASF w 2021 r.
Jest za wcześnie, aby powiedzieć, jak wirus trafił do północno-zachodnich Włoch. W linii prostej znajduje się ponad 800 km od najbliższej lokalizacji ogniska we wschodnich Niemczech. Najprawdopodobniej ingerencja człowieka spowodowała rozprzestrzenianie się wirusa.
Ceny skupu świń oraz sprzedaży materiałów paszowych na bieżąco można znaleźć w naszej zakładce: http://www.portalhodowcy.pl/ceny
Zajrzyj do dwumiesięcznika Hodowca Trzody Chlewnej