Od kilku lat Polska jest importerem netto nasion rzepaku. Dwa lata temu nadwyżka ilości kupionego rzepaku nad sprzedanym wynosiła 146,8 tys. ton. W 2022 r., kiedy import tego towaru wzrósł dwukrotnie, bilans handlu wyniósł już 654,1 tys. ton, na minus. W wyniku zwiększonego w 2023 r. eksportu rzepaku, szczególnie do Niemiec, Holandii, Belgii, Czech i Wielkiej Brytanii i jednocześnie zmniejszonego importu z Ukrainy (spadek z 662,2 tys. ton do 73,4 tys. ton) bilans ten nieco się poprawił. W rezultacie w ciągu dwóch lat nadwyżka nasion kupionych względem sprzedanych wyniosła już tylko 108,5 tys. ton, co stanowi mniej niż norma średnioroczna za ostatnich kilka lat.
Niemcy od lat są najważniejszym rynkiem dla zbytu polskiego rzepaku. Udział tego kraju w całkowitej ilości wyeksportowanych nasion wynosił w 2020 r. 91%, w 2021 84%, w 2022 85%, a w 2023 75%.
Rok 2022 był druzgocący dla polskich plantatorów rzepaku. Ilość sprowadzonych do Polski nasion rzepaku z Ukrainy wyniosła 662,2 tys. ton, co stanowiło 64,5% udziału w rynku. Nieoczekiwanie drugim dostawcą tego towaru na polski rynek w tym czasie była Australia z ilością 127,7 tys. ton (12,4%). Z Rumunii zaimportowaliśmy 6,5% tego towaru – ale było to tyle samo co 2021 r.
CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ WIĘCEJ