Import mięsa indyczego na teren naszego kraju w okresie styczeń-maj 2021 r. wyniósł 9040 ton. Było to więcej o 13,3% niż w analogicznym okresie roku 2020. W tym czasie najwięcej tego gatunku mięsa przyjechało do nas z Niemiec - 5354 tony indyków, co stanowiło prawie 60% całkowitych naszych zakupów. Z Włoch sprowadziliśmy 1628 tony mięsa indyków (18%), a z Węgier 712 ton (8%).
Co ciekawe, wśród importowanego mięsa jedną trzecią stanowiły skrzydła całe świeże lub schłodzone. Skrzydła to jedyny element mięsa indyczego, który podrożał w ciągu ostatniego roku (więcej informacji o aktualnych cenach w naszym kwartalniku Indyk Polski). Jedną czwartą importu stanowiły grzbiety, szyje i końce skrzydeł. Import kawałków mięsa indyczego bez kości świeżych, schłodzonych i zamrożonych wyniósł łącznie 939 ton (10,4%), a piersi z kośćmi świeżych i schłodzonych 153 tony (1,7%).
Przeczytaj także: Rosyjska branża indycza nabiera tempa
Więcej danych dotyczących rynku indyczego oraz sytuacji popytowo-podażowej w naszym kwartalniku Indyk Polski.
Najnowszy numer można zamówić TUTAJ.
Prenumeratę można zamówić TUTAJ.
