Strefa Bydło

Jak kupić dobrą folię do sianokiszonki?

Rafał Świecki

 

Co roku to pytanie zadają sobie rolnicy planujący zakup folii do owijarki. Jak to zrobić? Czy zawsze cena to główny czynnik wyboru konkretnej marki folii? Zobaczmy.

Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że folia odpowiada za szczelność balotu podczas przechowywania sianokiszonki w okresie około 12 miesięcy od momentu jego owinięcia. Jest to bardzo długi okres czasu, podczas, którego balot jest narażony na ujemne temperatury w zimie i ostre słońce oraz upały latem. Nie warto ryzykować i kupować folii o najniższej cenie, ponieważ może ona nie zdać egzaminu.

                Gdy rolnik zaczyna tracić kiszonkę, bo niektóre bele są popsute, wówczas koszty są nieporównywalnie wyższe niż oszczędności spowodowane zakupem folii w niższej cenie.

                Na polskim rynku jest wiele firm oferujących folie do sianokiszonki. Niestety z moich obserwacji wiem, że nie wszystkie grają uczciwie. Są firmy, które nie informują rzetelnie klientów o parametrach swoich folii lub uciekają się do szeregu sztuczek marketingowych, które opiszę. Niech włączy się wam w głowie alarm, kiedy słyszycie podobne twierdzenia z ust handlowców oferujących folię.

Folia o naciągu 300%

Folie o takim naciągu rzeczywiście istnieją. Są to folie do owijania palet typu power-stretch. Są stosowane na specjalnych owijarkach w magazynach gdzie owija się dużo palet dziennie. Owijarki rolnicze rozciągają folię, na 55-70%, więc folia 300% i tak będzie rozciągnięta na maksymalnie 70%. W takim przypadku argument bardzo dużego rozciągu traci znaczenie.

                Co więcej folia o tak dużym naciągu rozciągnięta na 70% nie obkurczy się na beli wystarczająco, ponieważ naciąg jest zbyt mały. Pamiętajmy, że każda folia powinna być naciągana na tyle na ile została zaprojektowana. Jeżeli folia nie obkurcza się wystarczająco istnieje ryzyko braku hermetycznego zamknięcia beli, nie mówiąc już o tym, że folie do palet nie powinny być stosowane w rolnictwie.

Waga rolki

Rolki folii o grubości 25 mikronów powinny mieć długość 1800m w przypadku folii o szerokości 500 mm i 1500 m dla folii o szerokości 750 mm. Oczywiście nie jesteśmy w stanie sami policzyć czy rolka ma rzeczywiście tyle metrów, ale możemy ją zważyć.

                Rolka 500 mm powinna ważyć z rdzeniem ok. 22 kg, a rolka 750 mm około 29 kg. Rolki lżejsze na pewno będą tańsze, ale nie zrobimy z nich tyle bel ile powinniśmy. Innymi słowy rolka lżejsza to rolka krótsza, czyli mniej wydajna.

Ile tak naprawdę warstw ma folia

Większość oferowanych folii jest 3-warstwowa. Najlepsi producenci posiadają linie 5-warstwowe.

                W związku z tym handlowcy często prześcigają się w opowiadaniu ile warstw ma ich folia. Słyszymy o sześciu, siedmiu i więcej warstwach z ust handlowców oferujących zwykłą 3-warstwową folię.

                Jak to sprawdzić? Sugeruję sprawdzić, co pisze producent na opakowaniu folii. Jeżeli folia ma np. 5-warstw to na pudełku powinno być jasno napisane: „folia 5-warstwowa” lub „5-layer film”.

                Żaden producent nie może wprowadzać klientów w błąd. Uwaga na pudełka z narysowaną liczbą 5 lub napisami bądź obrazkami zawierającymi liczbę 5. Jeżeli nie jest wyraźnie napisane, że folia ma 5 warstw to możemy spodziewać się w pudełku folii 3-warstwowej.

Klej w folii (PIB – poliizobutylen)

Klej PIB w folii jest bardzo ważny, ponieważ odpowiada za hermetyczne zamknięcie beli. Chroni on sianokiszonkę przed niekorzystnym działaniem powietrza lub wilgoci. Niestety tańsze folie nie posiadają kleju PIB. Jak to sprawdzić? Najlepiej dotknąć rolkę po wyjęciu z pudełka. Zewnętrzna strona folii na rolce powinna zawierać klej PIB i będziemy go czuli pod palcami. Rolki bez tego kleju nie będą się w ogóle kleiły do rąk.

Folia bezbarwna

Folia bezbarwna to większości przypadków folia do owijania palet. Jest sporo tańsza od rolniczej, ale jej stosowanie grozi utratą sianokiszonki. Folie te nie obkurczają się tak dobrze jak folie rolnicze, nie posiadają kleju PIB i filtra UV. Folie bez filtra UV popękają po 2 miesiącach spędzonych na słońcu i do bel dostanie się powietrze, a ich zawartość zgnije.

Brak nazwy i adresu producenta na pudełku

To wydawałoby się jest sprawa oczywista. Prawo unijne zobowiązuje producenta do podania swojej nazwy i adresu na pudełku. Na wielu foliach brakuje takiej informacji. Trudno będzie nam reklamować folię w przypadku jakichkolwiek problemów. Pamiętajmy, że na rynku jest mnóstwo marek folii i o wiele mniej firm, które ją produkują. Znajomość nazw producentów poszczególnych marek folii pozwoli nam uniknąć zakupu towaru od producenta produkującego słabej, jakości towar.

                Na zakończenie warto wspomnieć, że najlepszym sposobem uniknięcia problemów są zakupy u znanego nam dystrybutora, który sprzedaje folię od lat i posiada doświadczenie. ■

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.