Bezpieczne podejście do żywienia drobiu – z takim przesłaniem do producentów dociera Agrolok. Firma działa zarówno w sektorze związanym z rozwiązaniamiagrotechnicznymi, jak też dotyczącymi żywienia zwierząt. Doświadczenie zbudowane dzięki tym obszarom pozwoliło na pełne zaangażowanie także w rynek drobiowy. W tej chwili Agrolok jest gotowy, by obsługiwać klientów w całej Polsce. Nowatorskie podejście do obsługi klienta opiera się na dwukierunkowym działaniu: pracy w duetach, w których jedna osoba kontaktuje się telefonicznie, druga – osobiście w terenie. Takie podejście do sprzedaży pozwala jeszcze lepiej dostosować się do potrzeb producentów drobiu.
O kompleksowym spojrzeniu Agroloku na żywienie opowiadają Maciej Zglenicki – dyrektor ds. sprzedaży produktów drobiowych i Anna Suda – technolog prowadzący drób.
Pod tajemniczą nazwą programu InnFerm kryje się szeroka oferta produktów dla właścicieli ferm drobiu. Skąd pomysł na taki program?
Maciej Zglenicki: Do tej pory jako Agrolok zajmowaliśmy się głównie dostarczaniem surowców do produkcji pasz, jednak w pewnym momencie, obserwując rynek, podjęliśmy decyzję, że chcemy pracować kompleksowo z fermami drobiu, a tę współpracę oprzeć na stabilnych fundamentach. Stąd pomysł, aby powstał program InnFerm.
Jakie są podstawowe cele programu z perspektywy producenta drobiu?
Maciej Zglenicki: W programie poruszamy najważniejsze elementy współpracy z producentem drobiu, który jest kluczowym punktem tej koncepcji. Wszystko zaczyna się od poznania specyfiki fermy i określenia jej potrzeb. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nowoczesnej hodowli wyposażyliśmy nasze laboratorium zakładowe w najnowsze urządzenia badawcze, które pozwalają na precyzyjne i jednocześnie szybkie badanie surowców do produkcji pasz. Kolejnym etapem jest analiza pozyskanych informacji i przygotowanie optymalnych rozwiązań żywieniowych, nad którymi czuwają nasze zespoły technologiczne, doradcze i handlowe. Swoją rolę w produkcji zwierzęcej widzimy procesowo, czyli dbając o dane wejściowe, nie zapominamy o danych wyjściowych. Dlatego oferujemy badania już gotowych mieszanek. Chcemy również uczestniczyć w monitorowaniu efektów naszej wspólnej pracy. W planach uwzględniliśmy także możliwość wsparcia ferm drobiu w wyposażaniu ich w urządzenia do produkcji pasz.
Oznacza to zatem, że nie chodzi o samo żywienie. Agrolok chce podejść do tematu szerzej.
Maciej Zglenicki: Zdecydowanie tak. Nasza firma stawia na kompleksowość. Jest to nasz główny cel. Poza współpracą merytoryczną i techniczną oferujemy również naszym kontrahentom praktycznie wszystkie surowce do produkcji pasz, na czele z wyjątkowymi produktami z Zakładu Uszlachetniania Białka Roślinnego, które są unikatowe na rynku.
Czym wyróżniają się surowce produkowane w Zakładzie Uszlachetniania Białka Roślinnego?
Maciej Zglenicki: Przede wszystkim tym, że przygotowane są z troską o ekonomię i skuteczność. Stanowią odpowiedź na wymagania nowoczesnych zwierząt gospodarskich.
Anna Suda: Dzięki innowacyjnej technologii, na którą składają się dwie linie produkcyjne – linia obróbki hydrobarotermicznej oraz linia tłoczenia oleju, produkujemy wysoko przyswajalne komponenty paszowe. W wyniku przetwarzania rzepaku pozyskiwane są produkty linii Amirap. Dzięki poddaniu procesom hydrobarotermicznym nasion soi – produkty linii Prosoja. Proces technologiczny pozwala na ograniczenie substancji antyżywieniowych w produkcie końcowym, przy zachowaniu wysokiej wartości biologicznej białka oraz poprawie strawności pozostałych składników pokarmowych. Wydajność produkcji jest w tej chwili wysoka, a po rozbudowie zakładu będziemy mogli mówić co najmniej o jej podwojeniu.
Oznacza to tylko zwiększenie produkcji, czy pozwoli na wprowadzenie nowej pozycji do portfolio produktów?
Anna Suda: Nowy zakład da możliwość wprowadzenie na rynek nowych komponentów białkowych, między innymi produktu o nazwie Prosoja Bona. To uszlachetnione nasiona soi o optymalnej zawartości białka i tłuszczu, głównie przeznaczone do żywienia drobiu. Nowe eksperymentalne produkty wpisane są w projekt współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju: „Prace badawczo-rozwojowe Agrolok Sp. z o.o. w zakresie opracowania innowacyjnych wysokobiałkowych komponentów paszowych na bazie soi i rzepaku w celu zwiększenia bezpieczeństwa białkowego UE”.
Prosoję i Amirap firmujecie jako produkty bezpieczne względem tradycyjnych komponentów paszowych. Czy możecie opowiedzieć o tym coś więcej?
Anna Suda: Dzięki naszej unikatowej w skali europejskiej technologii, mamy możliwość produkcji komponentów białkowych o powtarzalnych parametrach jakościowych. Wykorzystujemy do tego wyłącznie możliwie niską temperaturę, wysokie ciśnienie oraz parę wodną. Nie stosujemy przy tym żadnych substancji chemicznych.
Maciej Zglenicki: W naszych działaniach nadrzędną wartością jest bezpieczeństwo produktów, a co za tym idzie, bezpieczeństwo żywności. Technologia ZUBR zapewnia pełne monitorowanie zarówno procesu produkcyjnego na każdym jego etapie, ale także jakości produktu, dzięki spektrometrowi procesowemu, który on-line analizuje parametry jakościowe. Bezpieczeństwo to również dostępność produktów najwyższej jakości, zwłaszcza tak istotnych jak białko i energia. Prowadząc długofalową politykę zakupową, posiadając stałych dostawców w kraju i za granicą, uczestnicząc w organizacjach branżowych, np. Stowarzyszeniu Polska Soja, aktywnie budujemy naszą pozycję w tworzeniu zaplecza środków żywienia zwierząt w kraju.
Jakie są plany na przyszłość?
Maciej Zglenicki: Będziemy nadal rozwijać naszą ofertę, przede wszystkim słuchając głosów z rynku. Jesteśmy gotowi, by odpowiadać na potrzeby producentów drobiu, a być może nawet je wyprzedzać.