Archiwum

Piotr Lisiecki

Jest zwyczajem firm z tradycjami, poważnie traktujących kontrahentów, spotykać się z nimi i dzielić swoją wiedzą. Jest też w zwyczaju spędzać ze swoimi współpracownikami i odbiorcami czas mniej oficjalnie, by wymienić się doświadczeniami w luźniejszej atmosferze. Firmą z półwieczną tradycją, od dawna obecną na polskim rynku jest niemiecki Kartzfehn, dlatego bez zdziwienia przyjęliśmy zaproszenie do spotkania w Ostródzie 23 października 2014.

Zaproszonymi gośćmi byli hodowcy indyka oraz przedstawiciele obsługującego ich zaplecza. Warto podkreślić – czego nie chcą często zauważać polskie władze – jak szerokie spektrum podmiotów gospodarczych zaangażowane jest w produkcję drobiarską. Ostródzkie spotkanie, mimo kameralnego charakteru, zgromadziło przedstawicieli kilkunastu rodzajów działalności, skupiających potężny, pracujący w Polsce, kapitał.
    Nad przebiegiem spotkania podzielonego na część wykładową i wspólną kolację czuwali pp. Aneta Giedryś i Mirosław Dobrzyński – (Kartzfehn Polska). Z niemieckiej centrali przybyli zaś z wykładami:
■    dr Johannes Aka – Astro, REO, Rota... Czy można się przed nimi ustrzec?
■    Dr Hartmut Meyer – Utrzymanie stad rodzicielskich w Kartzfehn – Made in Germany! oraz Dział doświadczalny Kartzfehn – TP7 i Prestige w praktyce
■    Heinz Bosse – Aktualności z rynku indyka.
    Wszystkie wystąpienia części konferencyjnej były ciekawie przygotowane i przydatne praktykom z różnych części łańcucha produkcji indyczej. Dyskusję i pytania wzbudził zwłaszcza dr Aka, mówiąc o metodach walki z wirusami. Działająca na międzynarodową skalę firma Kartzfehn może dzielić się doświadczeniami z wielu krajów, dlatego dr Aka jeszcze w czasie przerwy kawowej i kolacji odpowiadał na pytania hodowców i lekarzy weterynarii.
    Dr Meyer przypomniał to, czego właściwie wszyscy po Kartzfehn się spodziewają – produkt Made in Germany czyli wszystkie procedury od pierwszego dnia cyklu hodowlanego. Niemiecka jakość wciąż pozostaje legendarna a Kartzfehn robi wszystko, by sprostać tej legendzie.
    O nowej globalnej sytuacji na rynku indyka mówił Heinz Bosse. Zawarł w swoim wystąpieniu krótki rys historyczny, ale większość czasu poświęcił aktualnym zmianom o charakterze geopolitycznym. Chińczycy, gdy chcą komuś dokuczyć mówią: Obyś żył w ciekawych czasach! My dziś właśnie żyjemy w ciekawych czasach, gdzie konflikty polityczne i zbrojne na Ukrainie wpływają na pracę hodowców indyka od Polski po Brazylię. Gdyby nie chodziło o wielkie zagrożenie dla naszych finansów, można by uznać, że sytuacja rozwija się fascynująco: Zmieniają się kierunki przepływów żywności w skali globu, odwracają sojusze polityczne i ekonomiczne, zmieniają preferencje konsumentów. Zwłaszcza te ostatnie budzą największy niepokój hodowców indyka. Rosyjskie embargo w pierwszej kolejności uderzyło producentów wieprzowiny, która ze względów cenowych jest największym konkurentem mięsa indyczego. Na to zagrożenie zwracał uwagę p. Bosse, chwaląc jednocześnie polskich producentów, że potrafią produkować dobrze i tanio, przez co rośnie ich udział w europejskim rynku.
    Wspólna kolacja i dancing zakończyły Konferencję Kartzfehn w Ostródzie 23 października 2014. Myślę, że dla uczestników – podobnie jak dla mnie – był to czas dobrze i owocnie spędzony.


________________________________________
Kartzfehn Polska zorganizował również podobne konferencje 18. października w Opalenicy koło Poznania oraz 21. października w Siedlcach. W spotkaniach wzięło udział ponad 200 hodowców.